Chustonoszenie

   Od samego początku wiedziałam, że Tymek będzie noszony w chuście. Żeby mieć pewność, że nie robimy mu krzywdy, że wiązanie jest poprawne umówiliśmy się na spotkanie z doradcą chrustowym. Tak poznałam Dominikę, która zgodziła się odpowiedzieć na kilka Waszych i moich pytań. 






Patrycja pyta: Cały czas się nad chustą zastanawiam. Jak się dobiera chustę do wzrostu człowieka chustującego? Jaką na pierwszy raz wybrać? I przede wszystkim czy jest jakaś baza doradców w necie, gdzie można sprawdzić czy w danym mieście jest ktoś, kto faktycznie się na tym zna?

Przy wyborze chusty należy kierować się przede wszystkim bezpieczeństwem dziecka. Podstawowa zasada jaką powinniśmy się kierować to: chusta powinna być tkana splotem skośno- krzyżowym. Dobieramy ponadto długość chusty, która będzie uzależniona od wielkości osoby noszącej i wiązania, które chcemy stosować. Najłatwiej pokierować się rozmiarem noszonego ubrania. Jeśli boimy się tego czy dobrze dobraliśmy myślę, że warto wybrać najbardziej bezpieczną długość czyli 4,6m- jest do długość chusty którą dobierzemy do każdej osoby zalecając odpowiednio długie wiązanie, tak aby wystarczyło chusty ;-)

Na początek warto wybrać chustę w pasy, gdyż łatwiej na takiej chuście nauczyć się i wypracować dobrze wiązanie. Ważnym aspektem jest również kolor, bo przecież chcemy też dobrze wyglądać;-)

Jeśli nie wiemy czy chusta się u nas sprawdzi (a jestem przekonana, że tak, jak u 99% osób, z którymi miałam okazję pracować) chustę można wypożyczyć (na rynkach lokalnych są wypożyczalnie) , można kupić używaną. Tak czy inaczej należy zainwestować w pomoc przy nauce wiązania… Wiele osób uczących się z internetu niestety popełnia wiele błędów, a źle zawiązana chusta również może doprowadzić do nieprawidłowości w rozwoju ruchowym u dziecka.

Bazy doradców noszenia są na przykład u producentów chust

Przykładowo polski producent chust, nosideł i akcesoriów Lenny Lamb : 
https://pl.lennylamb.com/doradcy_chustowi

Pytanie do Kasi: Jak ubierać dziecko do chusty?

Pozycja w chuście powinna być przede wszystkim bezpieczna. Aby zapewnić ten podstawowy aspekt należy odpowiednio ubrać dziecko. Najlepiej aby dziecko ubrane było w spodnie/spodenki i oddzielnie skarpetka. W ubrankach typu pajacyk, gdzie nogawka połączona jest ze skarpetką, istnieje niebezpieczeństwo, że stopa będzie stymulowana do zgięcia grzbietowego, co może doprowadzić do nieprawidłowości w postawie dziecka. Natomiast jeśli pamiętamy, aby stopa dziecka była w naturalnej pozycji np. przy za dużym tego typu ubranku będzie również prawidłowo…

Pamiętajmy także o tym, że chusta jest dodatkowym materiałem, które ma osoba nosząca i dziecko, a do tego jest kontakt bezpośredni, więc dziecko i rodzic nawzajem się grzeją. Jak wiemy nie należy dziecka przegrzewać. Rozdzieliłabym to zagadnienie na czas letni oraz zimowy.

Kiedy jest ciepło ubieramy dziecko bardzo lekko (lub nawet sama pieluszka- aby pot nie przeszkadzał obu stronom można między siebie a dziecko włożyć pieluszkę bambusową).

Natomiast zimą ubieramy siebie i dziecko tak aby nie zmarzło- zgodnie z zasadą, że 1 warstwę więcej niż sobie; pamiętając, że dziecko dodatkowo otrzymuje ciepło od osoby noszącej. Są specjalne kurtki z dopinanym panelem na przód i tył- najlepiej też nosić dziecko pod kurtką (minimum do 6 miesiąca). Niestety jest to dodatkowy koszt- więc zawsze można pożyczyć większą kurtkę od męża;-) Można też zakupić specjalny golf czy polar dla dwojga.

Jeśli mamy na to budżet warto zakupić chustę z domieszką wełny merino, bo wełna latem chłodzi a zimą grzeje;-)

Marta: czy istnieją jakieś przeciwwskazania medyczne do noszenia w chuście?

Powiedzmy przede wszystkim , że absolutnie można nosić każde zdrowe dziecko;-) Chutonoszenie pomaga w wielu dolegliwościach najczęściej występujących u noworodków takich jak: dysplazja stawu biodrowego, wzmożone napięcie mięśniowe, asymetria, refluks, dolegliwości kolkowe.

Przeciwwskazaniami są ciężkie choroby mamy czy dziecka, które musi być stale monitorowane (oddychanie, serce). Przeciwwskazaniem mogą też być anatomiczne wady wrodzone, np. w obrębie kończyn dolnych, które wykluczają prawidłowe wiązanie. Myślę, że w każdym przypadku najlepiej skonsultować się z fizjoterapeutą, lekarzem znającym tę formę bliskości. Do każdego dziecka podchodzę indywidualnie, dobieram odpowiednie wiązanie, które będzie bezpieczne.



Agnieszka: co z ulubionym tekstem mojej babci - nie noś, bo przyzwyczaisz. Czy można uzależnić dziecko do noszenia w chuście? Bo matkę, wiadomo - można :)
Dziecko można nosić odkąd pojawi się na świecie… Najważniejsze jest prawidłowe wiązanie, które będzie bezpieczne dla noworodka. Dla przykładu ja mojego synka zachustowałam po raz pierwszy w 3 dobie jego życia,  tuż po wyjściu ze szpitala. Dziś Adaś ma prawie 3 lata i jeszcze noszę go w chuście/nosidle- oczywiście teraz tylko wtedy kiedy taką mamy potrzebę…Hmmm…. Czy można dziecko przyzwyczaić do noszenia??? Są różne dzieci, jedne potrzebują ogromnej bliskości , drugie mniej i znacznie mniej. Jest szereg badań pokazujących, że znaczenie bliskości, które może dawać nam chusta, przyczyni się do lepszego rozwoju dziecka pod kątem fizycznym a także psychicznym. Dużo o tym pisze Eveline Kirkilionis w książce „Więź daje siłę”- polecam. Jej autorstwa książka „Dobrze nosić” też warta uwagi ;-)

Na pewno dziecko czując bliskość jest spokojniejsze. Kluczowe pierwsze miesiące życia… Jak dziecko zacznie chodzić- zdobywać świat- uwierzcie, już nie będzie chciało tak często być w chuście…Obiecuję ;-) Nawet mówimy o buncie chustowym od około roku do 1,5. Potem te noszenia są okazjonalne- choć tak jak pisałam wcześniej wszystko zależy od dziecka. Nie ma też górnej granicy zakończenia chustonoszenia, powinna być to decyzja osoby noszącej i noszonego dziecka.


Odpowiadając pół żartem: nie widziałam zdrowego 18 letniego dziecka noszonego przez rodziców… ;-)

Dzieci tak szybko rosną, więc korzystajmy z tych chwil póki chcą się przytulać i nosić, bo może nam tego brakować…;-)


Daria: dlaczego nie wolno nosić dzieci przodem do świata?

Należy pamiętać, że zawsze nosimy dziecko przodem do siebie, czy robimy wiązanie z przodu czy na plecach. Pozycja odwrotna jest bardzo nieprawidłowa i może doprowadzić do zaburzeń prawidłowego rozwoju kręgosłupa u dziecka. Może po krótce wytłumaczę co to znaczy? Rozwój kręgosłupa u każdego z nas powinien przebiegać etapowo, czyli najpierw przy podnoszeniu główki kształtuje się lordoza szyjna, podczas siadania kształtuje się kifoza piersiowa, podczas nauki chodzenia lordoza lędźwiowa (kifoza krzyżowa kształtuje się w życiu płodowym). Prawidłowo wykształcony kręgosłup jest aż 17 razy bardziej wytrzymały na wstrząsy. W związku z tym nie należy przyspieszać kształtowania się krzywizn a tym bardziej zaburzać… Nosząc przodem również narażamy na zbyt duże napięcie w okolicy szyjnej gdyż dziecko ma wymuszoną wyprostowaną pozycję, w której musi trzymać głowę, nawet jeśli jeszcze słabo sobie z tym radzi… Pojawiają się przeprosty w stawach kolanowych. Obciążona miednica, gdyż dziecko wisi na kroczu. Poza tym dziecko ma więcej receptorów czuciowych w okolicy brzuszka aniżeli na plecach. Noszenie przodem do świata zaburza także kontakt osoby noszącej dzieckiem… 


Wyobraźmy sobie, że z kimś rozmawiamy, kto stoi tyłem do nas - nie widzimy mimiki, która w komunikacji jest niewiarygodnie ważna… I kończąc jeszcze… przebodźcowanie, które też występuje przy takim noszeniu…Dziecko będzie miało ogromnie dużo bodźców do przerobienia w swojej głowie a to może równać się drażliwością ze strony naszego maleństwa…

Reasumując prawidłowo zachustowane, czyli przodem do osoby noszącej, dziecko w chuście odczuwa tylko i wyłącznie komfort bliskości z rodzicem. 




Daria: Jakie nosidło wybrać dla starszaka?
Dziś mamy ogromy wybór, producenci prześcigają się w tworzeniu nowych nosideł (mam nadzieję ze wybierzecie nosidła a nie wisiadła;-))
W nosidle możemy nosić dziecko, które samodzielnie siedzi. To znaczy, że kręgosłup jest już na tyle silny, że dźwiga głowę i tułów.
Należy dobrze dobrać do dziecka nosidło to znaczy panel nosidła (są rożne rozmiary). Panel na szerokość powinien być od dołu podkolanowego do dołu podkolanowego. Należy tak włożyć dziecko aby miało tzw. „dupowpadkę”. Na wysokość panel powinien być do główki (najwyżej- nie może zasłaniać twarzy dziecka). Najlepiej sprawdzają się nosidła, które mają regulowany panel, bo nosidło rośnie z dzieckiem;-) I do tego jest to jednorazowy wydatek.
Dobrym wyborem też będzie nosidło uszyte z materiału chustowego ;-)
Warto przed zakupem znaleźć wypożyczalnię, poprzymierzać nosidła różnych producentów, zakupić takie, w którym dziecko będzie miało dobrą pozycję i będzie wygodne dla osoby noszącej i dziecka.







Daria: Jak chusta jest najlepsza? Kólkowa, tkana, elastyczna?Chusta elastyczna wg mnie jest świetna do kangurowania, lecz do noszenia niekoniecznie… jak sama nazwa wskazuje w składzie jest elastan, który pracuje (rozciąga się), aby dziecko było bezpieczne musi mieć stabilną pozycję i podparcie dla kształtującego się kręgosłupa.
Chusty kółkowe moim zdaniem  są świetne na krótkie noszenia. Obciążają jedno ramię, co może prowadzić do asymetrii osoby noszącej, przy większym ciężarze jest to bardzo odczuwane. Należy też pamiętać o zmienności ramienia i tym samym czasie noszenia na każdej stronie, gdyż nasza budowa nie jest symetryczna.
Uważam, że najlepszym wyborem jest chusta tkana długa o splocie skośno- krzyżowym (ale też żakardowym, jodełkowym, diamentowym, serduszkowym itd…)



A żebyście wiedzieli, kim jest Dominika, napisała kilka zdań o sobie: 

Dominika Kanarkiewicz - Doradca Noszenia Dzieci w Chustach i Nosidłach Miękkich

Dominika z Synkiem ;) 

Z zawodu jestem nauczycielem wychowania fizycznego. Potrzeba ruchu w moim życiu zawsze była ogromna, więc zostałam także instruktorem gimnastyki i fitnessu. Uwielbiam prowadzić zajęcia dla kobiet w ciąży i po porodzie. Kiedy sama zaszłam w ciążę myślałam o tym jak po porodzie będę mogła aktywnie spędzać czas z dzieckiem i ….. i tu pojawił się pomysł chusty… Zostałam Doradcą noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich. Swoje umiejętności wykorzystuję na co dzień nosząc w chuście mojego synka, który pierwszy raz zachustowałam w jego 3 dobie życia;-) Chusta stała się dla mnie niezbędnym narzędziem , który pomógł zaspokoić potrzebę bliskości i bezpieczeństwa Adasia, uwolniła także moje ręce i przejęła słodki ciężar, jednocześnie odciążając mój kręgosłup. 

Dzięki chuście nie mam problemu z wykonywaniem codziennych prac w domu, jest również idealnym „uspokajaczem” w domu, na spacerze czy na zakupach. Noszenie w chuście mojego syna bardzo pozytywnie wpływa na moje macierzyństwo i jest niesamowicie istotne w moim życiu, dlatego postanowiłam dzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą z innymi. Jako doradca chętnie pokażę i nauczę, jak dobrać odpowiednie wiązania do wieku dziecka, jaką chustę czy nosidło wybrać i jak bezpiecznie nosić dzieci, dbając jednocześnie o ich prawidłową pozycję i harmonijny rozwój. 

Zapraszam na konsultacje indywidualne, warsztaty, prezentacje i pogadanki chustowe rodziców wraz ze swoimi pociechami, a także przyszłych rodziców oraz opiekunów małych dzieci. Na co dzień pracuję w Fundacji Opieki Okołoporodowej oraz  współpracuję z Przychodnią HAPPYMED gdzie prowadzę warsztaty chustowe i kursy na doradców noszenia dla osób medycznych, ale chętnie nawiąże też współpracę ze stowarzyszeniami, fundacjami, klubami rodziców, malucha i innymi miejscami przyjaznymi rodzinie.











Jeśli macie jeszcze jakieś pytania - piszcie. 
Dominikę możecie bez problemu znaleźć na Facebooku klik

Komentarze

Popularne posty