O tym, czy w sieci potrzebny jest kolejny blog o rodzicielstwie...
Witajcie!
Zanim zdecydowałam się utworzyć tego bloga, zadałam sobie pytanie: czy jest on potrzebny? I powiem Wam, że nie jest. W sieci pełno jest blogów parentingowych, sama bez zastanowienia potrafię wymienić co najmniej kilka.
Po co więc to piszę? W dużej mierze dla siebie. Żeby móc sobie ponarzekać, powspominać, pochwalić się, dzieci... A jeśli przez przypadek zajrzysz tu i zostaniesz na chwilę będzie mi bardzo miło :)
Zanim zdecydowałam się utworzyć tego bloga, zadałam sobie pytanie: czy jest on potrzebny? I powiem Wam, że nie jest. W sieci pełno jest blogów parentingowych, sama bez zastanowienia potrafię wymienić co najmniej kilka.
Po co więc to piszę? W dużej mierze dla siebie. Żeby móc sobie ponarzekać, powspominać, pochwalić się, dzieci... A jeśli przez przypadek zajrzysz tu i zostaniesz na chwilę będzie mi bardzo miło :)
Komentarze
Prześlij komentarz